Ton wędrujący

30/11/2021

Pamięci Roberta Pożarskiego

Znowu dałem się zaskoczyć. Przyszła śmierć. Nie tuż obok, ale jakoś blisko, dotkliwie. Głos więźnie w gardle. Skoro jestem zanurzony w życiu, a tu śmierć.

Nie to, żebyśmy się znali, chociaż się poznaliśmy, ale okazuje się, że to nie aż tak istotne. Wspólny śpiew Pater noster i wiele innych, egzaminy z Magnificat, no i głos o rozpoznawalnej osobowości, głos z twarzą. Mocno zarysowany charakter, oj charakter. I co, nagle nic? Dałem się podejść, znowu zaskoczyć.

Ledwie wczoraj myślałem o nim, a to było to wczoraj. Przyszedł na myśl, no i poszedł ze śpiewem w mojej głowie. „Cóż ci jest, morze, że uciekasz?”. Nie pytam, czy to przypadek, zresztą przypadki chodzą po ludziach, a śmierć zawsze bierze z każdej półki. Czy coś, co się powtarza, jest przypadkiem? Nieważne, moją gminną myśl nawiedzają ludzie. Wchodzą, wychodzą. Przyszedł i on.

To mało istotne, że będę pamiętał. Bo ile nam tu zostało? To tylko czas, kwestia czasu. Nawet nie wiem, jak to opowiedzieć dzieciom. „Był wybitnym śpiewakiem, a śpiew na chwilę potrafi się tu oprzeć czasowi”, ale to nie to. „Był kantorem, rozumiał wieki, modlitwę godzin, a te wyznaczają wieczność”. I dalej: „Znał i śpiewał chorał, jak i wszystko, co kantorowi pisane”. I co mi pozostaje? Nagrania i płyty? Będę pamiętał. To małe i nieistotne. Pozostanę wdzięczny. Nagle okazuje się, że nie mam nic innego. Moja modlitwa na szczęście nie należy do mnie.

Chodziłem na zajęcia, które prowadził. „Ile jest tonów gregoriańskich?”. I dalej: „Oprócz ośmiu jest jeszcze dziewiąty: tonus peregrinus. Połączenie pierwszego i szóstego tonu”. Siedziałem i słuchałem. „Psalm 113, In exitu Israel”. Zaśpiewał cały psalm. Pamiętam, to znaczy słyszę to jak dziś – tak się mówi. Słyszę jak dziś. Bo pamięć ma strukturę wieczności. I przyszedł, jak raz – teraz, to jest wczoraj. Chociaż nie tylko. Ale to był ten czas. „Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę”.

I dalej: „To nie umarli chwalą Pana,

nikt z tych, którzy zstępują do Szeolu,

lecz my błogosławimy Pana

odtąd i aż na wieki”.